Zapraszamy do wakacyjnego cyklu spotkań z przyrodą. Autorami artykułów są nauczyciele, którzy brali udział w Projekcie EDUSCIENCE.

Projekt EDUSCIENCE ma na celu podnoszenie kompetencji uczniowskich w dziedzinie nauk matematyczno-przyrodniczych i technicznych z wykorzystaniem innowacyjnych metod i technologii. W Projekcie zachęcamy uczniów do tego, aby wzięli udział w realnym procesie badawczym, aby obserwowali otaczający ich świat, stawiali sobie pytania i samodzielnie szukali na nie odpowiedzi, aby byli w stanie przenieść metody badawcze na grunt szkolny. W czasie trwania Projektu zachęcaliśmy do korzystania z nowoczesnych urządzeń elektronicznych i nowoczesnych narzędzi, ale także do zdobywania wiedzy podczas wycieczek do instytutów naukowych. Wiadomo jednak, że każda wycieczka, a nawet spacer do najbliższego parku, nad rzekę, czy jezioro są bardzo cenne, ze względu na możliwość badania, obserwowania i doświadczania otaczającego świata, a wiedza zdobyta w taki sposób jest bardzo trwała. Uczniowie, przebywając w terenie, nabierają szacunku do przyrody, co jest niezbędnym elementem wychowania.

Kilku nauczycieli biorących udział w projekcie EDUSCIENCE zechciało się z nami podzielić wiedzą i doświadczeniami z wycieczek edukacyjnych, które sami zorganizowali. Na portalu EDUSCIENCE będą one stanowiły wakacyjny cykl artykułów.

Dzisiaj tekst o dwóch pomnikowych dębach Dolnego Śląska, autorstwa Pani Marzeny Skut pt. Moje spotkania z drzewami.

Na skraju Puszczy Niemodlińskiej

Wychowałam się w rodzinie leśników, z dziada, pradziada leśnych ludzi. Stąd mój bezgraniczny szacunek dla świata przyrody i uwielbienie drzew.

Dziś opowiem Wam o „Rubym Dębie” z lasu w Kuźnicy Ligockiej w gminie Korfantów na Opolszczyźnie. Jest to dąb szypułkowy, szacunkowy wiek dębu wynosi do 450 lat.

Stoi wielki i dostojny przy drodze, na starej grobli. Trochę schowany za wioską, z daleka nie rzuca się w oczy. Dopiero , gdy się podejdzie bliżej widać jego ogromną kłodę. Potężny pień rozgałęzia się kilka metrów nad ziemią. Latem spowity jest liśćmi, bo nadal żyje i ma się dobrze. Przed zimą odsłania swoje potężne konary. Ściszamy przy nim głos, jest taki dostojny, potężny.

Jest ulubionym miejscem spotkań zakochanych. Legenda głosi, że gdy młodzi przyjdą do Niego przed ślubem, to ich związek przetrwa długie lata. I przyjeżdżają tu zakochani ludzie z okolicznych wiosek. Maluchy onieśmielone stają koło olbrzyma. Starsi milkną przy nim w zadumie. Nabierają sił do trudów dnia codziennego i zastanawiają się, ile jeszcze pokoleń będzie mogło czerpać radość ze spotkań z opolskim „Rubym Dębem”.

Spotkanie z Chrobrym

Przeszło dwadzieścia lat temu zobaczyłam, dotknęłam jedno z najstarszych polskich drzew. To Dąb Chrobry w Piotrowicach w Borach Dolnośląskich. Monumentalna kłoda króla dolnośląskich lasów zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Stojąc przy nim zdałam sobie sprawę, z tego jak krótko żyjemy. Zastanawiałam się nad tym, co mógłby nam opowiedzieć ten olbrzym, gdyby mógł mówić. Wykiełkował z żołędzia za panowania Bolesława Wstydliwego. Jako dojrzały dąb zawsze był traktowany z szacunkiem i respektem. Uświadomiłam sobie, jakim skarbem jest ten niewątpliwy pomnik przyrody.

Wiek dębu szacowany jest na około 760 lat. W 1992 roku pierśnica dębu wynosiła 315cm, a obwód 992 cm, wysokość 29m.*

Pomiary drzewa w 2009 roku , czyli 17 lat później to: pierśnica 321cm i obwód 1010 cm. wysokość 28 m.**

On nadal rośnie!

Jest uznany za trzecie drzewo w Europie, pod względem objętości drewna. Jego korona ma 16 metrów średnicy! Po prostu CUD NATURY!

W ubiegłym roku 18 listopada 2014 straż pożarna została powiadomiona o pożarze dębu. Król puszczy został bestialsko oblany łatwopalną cieczą i podpalony. Gaszono Go ponad 30 godzin.

Czy będziemy mogli stanąć jeszcze pod Jego konarami? Co powiemy przyszłym pokoleniom, jak wytłumaczymy się z barbarzyństwa naszych czasów…? Warto przedyskutować ten temat z uczniami.

Na Facebooku powstał profil „Dawaj Chrobry, dawaj”. Ostatni wpis nie jest bardzo optymistyczny „Z daleka wygląda dobrze, ale pan Jerzy Wilanowski donosi, że dwa konary, które najbardziej ucierpiały w pożarze na razie się nie rozwijają. Może jednak część naczyń będzie drożna i soki ruszą, potrzebny jest czas - napisał nam zastępca nadleśniczego.” Optymistyczne jest to, że w ogóle część drzewa funkcjonuje. Wpis pochodzi sprzed dwóch miesięcy.

Tekst: Marzena A. Skut, redakcja EDUSCIENCE (wstęp)

Źródła:

http://www.monumentaltrees.com/en/pol/lubusz/zagan/1008_piotrowice/

http://www.mmwroclaw.pl/497673/dab-chrobry-w-borach-dolnoslaskich-zostal-podpalony-wideo-zdjecia

Galeria zdjęć