Stare, bo ponad stuletnie drzewa, a mimo to niewielkich rozmiarów. Las na Spitsbergenie jest jedyny w swoim rodzaju, głównie dlatego, że wyższe są od niego nawet grzyby.
Las nie składa się wcale z egzotycznych drzewek bonsai. To bardziej arktyczne krzewinki, które rosną między innymi w okolicach Polskiej Stacji Polarnej. Niepozorna wierzba arktyczna, wierzba żyłkowana i dębik ośmiopłatkowy to najpospolitsze drzewa na Spitsbergenie – ich średnica nie jest większa od 1 centymetra, a wysokość nie przekracza 3 cm!
Dlaczego „arktyczny las” nie sięga nam nawet do kostek? Odpowiedź związana jest z kilkoma czynnikami, a najważniejszy to ten, że gleba, w której mogą rosnąć rośliny w Arktyce, jest bardzo płytka, więc rośliny o dużych systemach korzeniowych nie mają możliwości zakorzenienia się. Musiałyby przedzierać się przez skały lub wieloletnią zmarzlinę, która jest kolejną przyczyną niepozornych rozmiarów polarnych drzew. W Arktyce jedynie nieduża warstwa ziemi rozmarza latem. Nawet gdy nad ziemią temperatura sięga kilku stopni powyżej zera, głębsze warstwy pozostają zamarznięte przez okrągły rok. Taką wiecznie zamarzniętą warstwę skał czy gleby nazywa się wieloletnią zmarzliną.
Roślinność arktycznej tundry jest niska również dlatego, że ujemne temperatury, lód oraz śnieg zniszczyłyby wysoko wystające części roślin – dlatego rośliny z rejonu polarnego to głównie rośliny płożące i rozetkowate – w ten sposób chronią się przed niszczącym działaniem mrozu i huraganowych wiatrów. Mogą rosnąć również pod śniegiem, zanim słońce stopi pokrywę śnieżna całkowicie i odsłoni tundrę na czas krótkiego lata arktycznego.
Tekst i fotografie: Liliana Keslinka-Nawrot
Bibliografia:
Biomes of Earth. Tundra. Peter D. Moore. Chelsea House Publishers, New York 2006