Eduscience

Eduscience

W roku 2013 zima była wyjątkowo długa i sprawiła nie lada problem bocianom, które, jak każdej wiosny, wracały do Polski, żeby tu wychować swoje potomstwo.

Dla bocianów ogromne znaczenie ma gniazdo. Dobrze położone i duże gwarantuje obfitość pożywienia, a to z kolei przekłada się na sukces rozrodczy – para może wychować więcej potomstwa. Jako pierwszy przylatuje do niego samiec, po pewnym czasie dołącza także samica. Dana para przywiązuje się do swojego domu, ale zdarza się, że samiec po powrocie z zimowiska zajmuje całkiem inne miejsce. Zdarza się również, że samiec zmienia partnerkę, zwłaszcza wówczas gdy obca samica przyleci przed ubiegłoroczną. Zmiana gniazda może być związana również z niepowodzeniem w odchowaniu młodych w poprzednim sezonie lęgowym.

Dobrze usytułowane gniazdo to takie, które znajduje się w sąsiedztwie pól uprawnych i terenów podmokłych. Gwarantuje to obfitość pożywienia. Ptaki budują je zwykle na drzewach lub na różnych konstrukcjach stworzonych przez ludzi (np. dach budynku, słupy telegraficzne, specjalne platformy itp.).

Tej wiosny bociany były w wyjątkowo trudnej sytuacji. Stanęły przed poważnym dylematem:

1) Czy wrócić do przysypanego śniegiem kraju i być narażonym na głodowanie z powodu niedostatecznej ilości pożywienia, ale za to korzystając z prawa pierwszeństwa, zająć dla siebie najlepsze gniazdo?

2) Czy przeczekać niekorzystny okres w cieplejszej części Europy, jednocześnie ryzykując, że po przylocie do kraju wszystkie dobrze położone gniazda będą już zajęte?

Bociany, które zdecydowały się na pierwsze rozwiązanie rzeczywiście zajęły najlepsze gniazda, ale przez wiele tygodni borykały się z głodem. Wiele spośród nich padło. Głodne ptaki coraz częściej można było spotkać na wysypiskach śmieci, gdzie desperacko poszukiwały pożywienia. Jednak te, które przeżyły, doczekały się przybycia swoich partnerek i teraz w dużych, dobrze usytuowanych gniazdach oczekują na wylęg piskląt.

Bociany, które dłużej pozostały w cieplejszym regionie, na przykład na terytorium Rumunii lub Słowacji, nie cierpiały z powodu niedożywienia i zimna, ale po przylocie do Polski miały zdecydowanie mniejszy wybór niezajętych gniazd.

Pozostaje mieć nadzieję, że niekorzystne warunki atmosferyczne, jakie tej wiosny panowały w Polsce, nie zdziesiątkowały tego gatunku i nadal możemy mówić, że co czwarty bocian na świecie to Polak.

Każdy, kto ma ochotę popodglądać życie, jakie toczy się w bocianich gniazdach, może to zrobić za pośrednictwem portali internetowych, w których nadawany jest „bociani program”. Ich listę można znaleźć na stronie www.bocianyonline.pl/kamery.html

 

Tekst i zdjęcia:

Magdalena Kołodziejska

Galeria zdjęć

Zielone wtorki z Scientix - seria webinariów

Serdecznie zapraszamy do udziału w webinariach cyklu „Zielone Wtorki z Scientix”. Co dwa-trzy tygodnie (we wtorki o godzinie 17.00) zaprosimy Państwa na spotkania online wokół tematów środowiskowych. Poprowadzą je pracownicy Instytutu Geofizyki…

Czytaj więcej

Dołącz do projektu polarnego dla szkół

Drodzy Nauczyciele, mamy dla Was i dla Waszych szkół kolejną projektową propozycję Projekt EDU-ARCTIC2 oferuje ciekawe pakiety, z którymi uczniowie mogą pracować samodzielnie lub pod Waszym okiem, a także webinaria polarne i filmy 360 stopni…

Czytaj więcej