W sobotę 16 listopada znaleziono na plaży pomiędzy Mielnem a Łazami wyrzuconego przez Bałtyk wieloryba! Pracownicy Stacji Morskiej w Helu zidentyfikowali gatunek jako wala butelkonosego. Jest to pierwsze stwierdzenie tego wieloryba na polskim wybrzeżu. Skąd przypłynął? Dlaczego nie przeżył?
W sobotę 16 listopada znaleziono na plaży pomiędzy Mielnem a Łazami wyrzuconego przez Bałtyk wieloryba! Jest to o tyle niezwykłe, że w Bałtyku walenie są dość rzadkie, a jedyny rodzimy gatunek, morświn, to jedynie setka zwierząt na obszarze całego akwenu. Pracownicy Stacji Morskiej w Helu zidentyfikowali gatunek jako wala butelkonosego. Jest to pierwsze stwierdzenie tego gatunku na polskim wybrzeżu. Według wstępnych spekulacji, osobnik ten musiał „zabłądzić” w wodach Bałtyku i nie mogąc odnaleźć drogi z powrotem na Atlantyk, mógł paść z głodu, ponieważ kalmary, stanowiące jego główny pokarm nie występują w Morzu Bałtyckim.
Wale butelkonose dorastają do 10 metrów długości i ważą nawet do 8 ton. Obszar jego występowania to północna część Atlantyku. Martwy wal zostanie przetransportowany do Stacji Morskiej w Helu, gdzie zostanie poddany sekcji zwłok i być może zostanie ustalona prawdziwa przyczyna śmierci wieloryba.
Tekst: Liliana Keselinka-Nawrot