Zając szarak jest symbolem Świąt Wielkanocnych być ze względu na powszechność występowania i łatwość obserwacji, zwłaszcza wczesną wiosną, kiedy podchodzi bardzo blisko domostw w poszukiwaniu jedzenia, być może ze względu na to, że jest uznawany za symbol płodności i odradzającego się życia.
W świadomości społecznej zając szarak występuje w Polsce powszechnie. Nie jest to obraz zgodny z faktami. Jego populacja w ciągu ostatnich 40 lat w Europie zmalała kilkukrotnie. W Polsce do połowy lat 70. XX wieku notowano występowanie ponad 3 milionów osobników, od końca lat 90. do 2011 roku liczebność zająca szaraka utrzymuje się na poziomie około 500 tysięcy, od 2012 roku obserwuje się niewielką tendencję wzrostową – w 2015 roku w Polsce było około 700 tysięcy szaraków.
Jakie są przyczyny spadku liczebności szaraka?
Przyczyn jest wiele. Do najważniejszych należy intensyfikacja rolnictwa przejawiająca się powiększaniem powierzchni pól uprawnych, ograniczaniem upraw ziemniaków i żyta, stanowiących dla zajęcy ważne źródło pożywienia, wypieraniem ziół na korzyść traw azotolubnych, zwiększonym zużyciem nawozów sztucznych i środków ochrony roślin, zwłaszcza parzących herbicydów. Powiększanie areału upraw skutkuje likwidowaniem miedz i tzw. remiz śródpolnych, czyli niewielkich terenów pól porośniętych krzewami i drzewami, co pozbawia wiele gatunków małych ssaków oraz ptaków ostoi, miejsc schronienia podnoszących znacznie przeżywalność młodych osobników.
Kolejnymi przyczynami, także antropogenicznymi, spadku liczebności zajęcy jest śmiertelność na drogach i śmiertelność powodowana wykaszaniem użytków zielonych. Majowy i lipcowy pokos zbiega się z wykotami zajęcy. Reakcja małego zająca na zagrożenie to przywarcie do ziemi, małe zające nie uciekają. Podczas zbioru traw giną praktycznie wszystkie młode zające.
W latach 60. i 70. XX wieku na dużą skalę były organizowane polowania i kłusownictwo – pozyskiwano wówczas 600–680 tysięcy zajęcy rocznie. W kolejnych latach wielkość odstrzałów malała – na początku lat 90. XX wieku utrzymywała się na poziomie 200 tysięcy sztuk, pod koniec tej dekady – na poziomie 100 tysięcy. Od 2010 roku odstrzał zajęcy wynosi kilkanaście tysięcy sztuk rocznie – w niektórych województwach nie strzela się do zajęcy i wprowadza programy ochrony. Także odłów i sprzedaż żywych zajęcy, głównie do Europy Zachodniej, znacznie zmalał obecnie jest prawie znikomy (około 300 sztuk w sezonie 2014/2015).
Do czynników środowiskowych wpływających na spadek liczebności zajęcy należą:
- nieodpowiednie warunki klimatyczne – należą do nich m.in. bardzo ostre zimy z grubą pokrywą śniegu uniemożliwiającą żerowanie, intensywne opady deszczu zwiększające podatność na niektóre choroby, a wczesną wiosną zagrażające nowo narodzonym zającom,
- warunki glebowe – na słabych glebach, pola i łąki są najczęściej bardziej rozdrobnione, występuje więcej odłogów, miedz i zadrzewień, a więc potencjalnych miejsc schronienia; na lepszych glebach mocniej przejawia się proces scalania gruntów i obsiewania ich monokulturami, co niekorzystnie wpływa na populację zajęcy,
- drapieżnictwo – zagrożeniem są ptaki szponiaste, krukowate, sowy oraz ssaki: lis, jenot, wydra, a także synantropijne, jak pies i kot; pogłowie zajęcy najbardziej redukują lisy – ich liczba się zwiększa (obecnie w Polsce żyje ponad 200 tysięcy lisów), m.in. na skutek podawania szczepionek przeciw wściekliźnie; ze względu na to, że lisy, podobnie jak zające, są gatunkami łownymi, koła łowieckie mają wpływ na ich populację; z kolei liczba kłusujących bezpańskich psów oceniana jest na ponad 43 tysiące sztuk, a kłusujących kotów na ponad 111 tysięcy; liczba zagryzionych zajęcy to ponad 18 tysięcy osobników, czyli porównywalna z odstrzałem w ostatnich latach (dane Polskiego Związku Łowieckiego),
- choroby i pasożyty – zmniejszona odporność zwierząt z powodu złych warunków środowiskowych wpływa na większą podatność zajęcy na choroby i inwazje pasożytów, niektóre choroby, jak np. EBHS, choroba wirusowa, mają bardzo ostry przebieg i śmiertelność do 100% zaatakowanych przez nie osobników.
Samo zaniechanie polowań nie wpływa na gwałtowny wzrost populacji, potrzebna jest poprawa w środowisku życia zajęcy. Korzystne jest odtwarzanie i utrzymywanie zadrzewień śródpolnych. Na tym polu działa od wielu lat redakcja „Łowca Polskiego”, miesięcznika Polskiego Związku Łowieckiego, oraz od kilku lat Stowarzyszenie Ptaki Polskie, propagując odtwarzanie tzw. remiz, czyli zakrzaczeń i zadrzewień w granicach pól uprawnych i łąk. Swoje ogólnopolskie akcje („Bądź na pTAK”, „Szkoła na pTAK”, „Ożywić pola”) organizacje te kierują do szkół – uczniowie z opiekunami zakładają i utrzymują takie remizy, otrzymują przy tym cenne materiały dydaktyczne i nagrody. W roku szkolnym 2009/2010 program „Ożywić pola” był dedykowany zającowi. Organizatorzy akcji (redakcja „Łowca Polskiego”) napisali wówczas „Gatunek ten, jeszcze do niedawna powszechny, wręcz pospolity w naszych biotopach, w ostatnich dziesięcioleciach znika z naszych pól i lasów. Jego dramat, rozgrywający się dosłownie na naszych oczach, wymaga od myśliwych i ekologów działań nadzwyczajnych, począwszy od redukowania inwazyjnych gatunków drapieżnych, na tworzeniu warunków osłonowych skończywszy. Właśnie remizy śródpolne i wszelkie zakrzaczenia stanowią dla tego gatunku bardzo ważną osłonę i źródło pokarmu”.
Profesor Roman Dziedzic, pracujący w Katedrze Ekologii i Hodowli Zwierząt Łownych Uniwersytetu Przyrodniczego, wskazuje na konieczność redukcji drapieżników, zwłaszcza zwiększenie odstrzału lisów, zwracania uwagi na zmianę świadomości społecznej na temat roli drapieżników synatropijnych w naturalnym siedlisku i w uzasadnionych przypadkach uważa, że należy je eliminować. Ze względu na dużą śmiertelność zajęcy podczas zbioru zielonek i zbóż, należałoby rozważyć wypłaszanie zajęcy bezpośrednio przed zbiorem. W czasie surowych zim z długo utrzymującą się pokrywą śnieżną należy dokarmiać zające.
Metodą stosowaną przez ośrodki łowieckie w celu zwiększenia populacji zajęcy jest wsiedlanie osobników hodowlanych do łowisk naturalnych. W 2004 roku powstała pierwsza hodowla zajęcy w Nadleśnictwie Świebodzin, prowadzi się tam również hodowlę kuropatw. Warunki w hodowli przypominają warunki naturalne – aby adaptacja zwierząt w naturalnym środowisku przebiegała jak najłagodniej. Zagrody są duże, obsiane roślinami powszechnie stosowanymi w rolnictwie, kontakt z człowiekiem ograniczony do minimum. Stado podstawowe uzupełniane jest osobnikami kupionymi w innych hodowlach w celu uzupełnienia puli genowej. W miejscu wypuszczania zajęcy na wolność konieczna jest budowa zagród adaptacyjnych oraz odłowienie drapieżników. Przez niespełna 10 lat (2004–2013) z Nadleśnictwa Świebodzin do wsiedleń przekazano ponad 1100 zajęcy szaraków. Nad stroną merytoryczną przedsięwzięcia czuwa prof. Dziedzic. Nie jest to jedyny ośrodek hodowli szaraków, ale jeden z większych.
Liczebność szaraków w ciągu ostatniej dekady nieznacznie wzrosła. Do radości jednak jeszcze daleko. Na liczebność zajęcy wpływa, jak wspomniano, wiele czynników. Trudno ocenić, jak będzie zmieniała się liczba drapieżników czyhających na zające, jak będą rozprzestrzeniały się choroby, czy pasożyty i jak zmieniał krajobraz.
Jeszcze kilka słów o zającu
Zające zamieszkują przede wszystkim tereny otwarte: pola, łąki, pastwiska, remizy, stare sady. Chętnie przebywają w zadrzewionych dolinach rzecznych, w bliskości remiz śródpolnych, na obrzeżach pól uprawnych i miedzach śródpolnych. Natomiast rzadziej w głębi zwartych terenów leśnych oraz w wysokich partiach gór. Zając jest gatunkiem roślinożernym. W lecie żywi się przede wszystkim trawą oraz roślinami dwuliściennymi dziko żyjącymi i uprawnymi. W wyborze pokarmu zające kierują się jak największą zawartością tłuszczów. W diecie zająca znajduje się aż 77 gatunków różnych roślin. W zimie, kiedy dostęp do roślinności jest trudny, zające żywią się pędami drzew i krzewów, korą drzew owocowych i innych. U zająca występuje zjawisko cekotrofii, czyli zjadania własnych odchodów w celu ponownego ich strawienia.
U zająca dymorfizm płciowy jest bardzo słabo zaznaczony, samce są tylko nieznacznie większe od samic. Masa ciała zająca waha się między 3 a 6. Okres godowy zaczyna się na przełomie stycznia i lutego i jest powtarzany kilkakrotnie co 2–3 miesiące. Ciąża trwa ok. 40–43 dni. Pierwsze młode przychodzą na świat w marcu – tzw. marczaki. W miocie rodzi się od 1 do 4 młodych. Samica daje w ciągu roku 2–4 mioty. Młode zające samica rozmieszcza pojedynczo lub parami, co ma na celu ochronę ich przed drapieżnikami. W początkowym okresie (około 30 dni od narodzin) samica karmi młode mlekiem raz dziennie. Mleko jest bogate w składniki odżywcze. Po 14 dniach młode zające mogą być już samodzielne. Dojrzałość płciową osiągają w wieku ok. 8 miesięcy. Maksymalna długość życia zająca wynosi 12–14 lat, ale tylko niewiele osobników dożywa tego wieku. Z powodu dużej śmiertelności długość życia nie przekracza zwykle 1,5 roku.
Tekst: Anna Ostrowska
Na podstawie:
Dziedzic R.(kierownik zespołu), Kamieniarz R., Majer-Dziedzic B., Wójcik M., Beeger S., Flis M., Olszak K., Żontała M., Przyczyny spadku populacji zająca szaraka w Polsce, 2000, ekspertyza wykonana na zamówienie Ministerstwa Środowiska przez Inwestdom S.A. w Lublinie, źródło: https://www.mos.gov.pl/g2/big/2009_04/7486301c75e776017de989221eb11496.pdf, dostęp: 30.03.2016
Dziedzic R., Zając szarak – zagrożenie, restytucja, Dla różnorodności biologicznej, prezentacja, źródło:http://www.bestpractice-life.pl/g2/oryginal/2014_06/ebdf4ad3181e56be3cd3163611bbcaa1.pdf, dostęp: 30.03.2016
Leśnictwo 2015, GUS, Warszawa
Nowakowska J., Hodowla zajęcy i kuropatw w Nadleśnictwie Świebodzin i program „Odbudowa populacji zanikających gatunków zwierzyny drobnej – zająca i kuropatwy”, źródło: http://cepl.sggw.pl/sim/pdf/sim25_pdf/Z_25_31.Nowakowska.pdf, dostęp: 30.03.2016
Program odbudowy populacji zwierzyny drobnej w województwie mazowieckim, źródło: http://www.pzl.waw.pl/pdf/program_ratowania_2013.pdf, dostęp: 30.03.2016
Fot. Tony Morris, źródło: flickr.com.pl