Tak! Morskimi jednorożcami można nazwać narwale, które mieszkają w morzach Oceanu Arktycznego. Są spokrewnione z delfinami i innymi waleniami. Ich „róg” to w rzeczywistości prosty, długi, skręcony kieł, jedyny taki w świecie zwierząt. Ale co wspólnego mają z mitologicznymi jednorożcami?
W mitologii jednorożce najczęściej są przedstawiane jako konie, jelenie lub pegazy ze skręconym rogiem, wyrastającym z czoła. „Róg” narwali, morskich ssaków, jest w istocie spiralnie skręconym lewym kłem wyrastającym z górnej szczęki, może on osiągać blisko 3 metry długości. Szczycą się nim prawie wszystkie samce i tylko niektóre samice. Co ciekawe, zdarzają się także samce z dwoma „rogami”, jeśli także prawy kieł wyrośnie na niezwykłą długość. Ponieważ kły samców są dłuższe, a samic krótsze, bardziej proste i gładkie, naukowcy przypuszczali, że pełnią one rolę podczas dobierania się zwierząt w pary, nie zostało to jednak ostatecznie potwierdzone.
Wiadomo z całą pewnością, że narwale są jedynymi zwierzętami w przyrodzie, które mają prosty i równocześnie spiralnie skręcony kieł, u wszystkich innych zwierząt zęby te są wygięte.
Kieł narwala ma też odmienną budowę niż zęby innych ssaków, u których miazga zęba, czyli tkanka zawierająca naczynia krwionośne i nerwy, jest chroniona przez zębinę oraz twarde szkliwo. Kły narwali od zewnątrz pokrywają miękkie, wrażliwe tkanki, a twarde elementy budują je od środka. Dlaczego najbardziej wrażliwe części zęba są u narwali na zewnątrz, narażone na kontakt z lodowatymi wodami i lodem? Wyniki ostatnich badań naukowych pozwalają przypuszczać, że dzięki temu kły narwali mogą pełnić funkcje sensoryczne, czyli umożliwiające odbieranie bodźców, np. odczuwanie zmian temperatury, ciśnienia i zasolenia wody, co może im ułatwiać polowanie. Jednak nie wiadomo tego na pewno, ponieważ morskie jednorożce, podobnie jak mitologiczne, dobrze strzegą swoich tajemnic…
Warto wiedzieć, że w średniowieczu zęby narwali, uważane wówczas za rogi jednorożców, były niezwykle cenne. Sądzono, że sproszkowane są lekarstwem na wiele chorób. Wikingowie sprzedawali kły narwali za złoto, były one cenniejsze niż szlachetne kamienie. Królowie chcieli je mieć w swoich skarbcach. Jeden z rogów znajdujących się w skarbcu królewskim na Wawelu został podarowany w 1540 r. przez Zygmunta I Starego cesarzowi Ferdynandowi I Habsburgowi. Przetrwał do naszych czasów, można go podziwiać w Muzeum Historii Sztuki w Wiedniu.
Ciekawe, że w XVII wieku nawet naukowcy dali się zmylić i uwierzyli w istnienie jednorożca. Złożyli nawet … jego szkielet, niepoprawnie – użyli bowiem kości mamuta, nosorożca włochatego i długiego zęba narwala, które znaleziono w górach Harzu. Obecnie jedna z jaskiń w tych górach została nazwana jaskinią Jednorożca.
Tekst: Agata Weydmann
Źródło: http://science.howstuffworks.com/zoology/marine-life/narwhal3.htm