W przyrodzie istnieje wiele rodzajów przyciągania. Wiele z nich jest jednak zbyt silne, aby gekon mógł je wykorzystywać – jego odnóże przykleiłoby się do powierzchni, jednak zwierzę musiałoby wykazać się dużą siłą, aby odnóże oderwać w celu wykonania następnego kroku.
Gekon do chodzenia po płaskich powierzchniach wykorzystuje specjalne oddziaływanie, zwane oddziaływaniem van der Waalsa. Jest to bardzo słabe oddziaływanie przyciągające, występujące między dwiema cząsteczkami, które są odpowiednio blisko siebie. Jak to jest jednak możliwe, że tak słabe oddziaływanie jest w stanie utrzymać ciężar gekona? Sekretem jest olbrzymia liczba bardzo cienkich włosków, rozszczepionych na miotełki na powierzchni łapy gekona. Są one odpowiedzialne za zwiększenie powierzchni, którą gekon przyczepia się do podłoża. Każdy z włosków przywiera do powierzchni bardzo słabą siłą, jednak ich olbrzymia liczba sprawia, że siła ta jest wystarczająca do utrzymania ciała jaszczurki.
Palec przyłożony do powierzchni przylega bardzo silnie, tak jak taśma klejąca do gładkiej powierzchni. W jaki sposób zatem jaszczurka podnosi swą łapę? Gekon, poruszając łapą w odpowiednią stronę, kawałek po kawałku, zaczynając od końca (tak jak przy odklejaniu taśmy klejącej), jest zdolny do wykonania następnego kroku bez większego wysiłku!
Na Uniwersytecie Stanfordzkim skonstruowano już nawet jaszczurkę-robota, która wykorzystując ten sam mechanizm, jest w stanie chodzić po pionowej szybie. Trwają pracę nad konstrukcją odpowiednich kombinezonów dla ludzi. Być może w przyszłości będziemy w stanie chodzić po ścianach jak bohaterowie komiksów.
Tekst: Szymon Kłossowski