Tak powinien nazywać się cykl artykułów o zwierzętach, które często błędnie są umiejscawiane na mapie świata, a ten dzisiejszy tekst doskonale nadaje się na jego rozpoczęcie. Zazwyczaj, kiedy przyznaję się w rozmowie, że spędziłam ponad dwa lata w Arktyce i Antarktyce, zaraz słyszę pytanie „Widziałaś niedźwiedzia polarnego/pingwina?!” (wybierz właściwe, choć często ukośnik zastępuje spójnik „i”). Ale lubię takie pytania, bo dzięki nim wszyscy się uczymy. O co najczęściej pytają uczniowie podczas zajęć?
W ramach projektu EDU-ARCTIC prowadzimy lekcje online dotyczące flory, fauny i klimatu Arktyki oraz badań naukowych prowadzonych na tym obszarze. W zajęciach uczestniczą placówki edukacyjne z całej Europy, choć pozycję lidera cały czas utrzymują polskie szkoły. Pytań nie brakuje, zwłaszcza że lekcje o pingwinach i niedźwiedziach polarnych rozpalają wyobraźnię. Są dość różnorodne, ale kilka z nich regularnie się pojawia, choć nie dotyczą występowania tych zwierząt, bo z tym już nikt nie ma problemu.
Czy jadłaś niedźwiedzia polarnego/pingwina?
Uwielbiam to pytanie. Nie i raczej nie chciałabym skorzystać z takiej okazji, nawet gdyby się pojawiła. A raczej się nie zapowiada, bo od 1973 roku obowiązuje zakaz polowań w celach komercyjnych na niedźwiedzie polarne, respektowany przez kilka państw (dokument podpisały Rosja, wtedy jeszcze ZSRR, Stany Zjednoczone, Kanada, Dania i Norwegia), w przypadku archipelagu Svalbard zaś jest to zakaz całkowity. Podobnie jest w Antarktyce (dla przypomnienia: Antarktyka = Antarktyda <kontynent> + otaczające ją wyspy na Oceanie Południowym), gdzie środowisko naturalne jest otoczone szczególną ochroną zgodnie z postanowieniami Traktatu Antarktycznego.
Co ciekawe Roald Amundsen w swoim dzienniku z Belgijskiej Wyprawy Antarktycznej (Roald Amundsen's Belgica Diary. The first Scientific Expedition to the Antarctic) w latach 1897–1899 pisze, że mięso pingwina w smaku jest podobne do kaczki. Trzeba tylko pamiętać, żeby przed pieczeniem ściągnąć z niego tłuszcz, bo wtedy potrawa gorzej smakuje.
Czy można zaprzyjaźnić się z pingwinem?
Któż by nie chciał? Niestety, nie można, mimo że wiemy, jak bardzo są urocze i w większości kojarzymy bajkę „Pingwiny z Madagaskaru”. Pingwiny to dzikie zwierzęta, nieznające ludzi – z jednej strony traktują nas jako ciekawy obiekt, ale z drugiej boją się. Ten stres powoduje, że w ucieczce mogą opuścić swoje gniazdo, a wtedy jaja lub pisklęta stają się łatwym łupem dla drapieżnego wydrzyka antarktycznego. Pamiętajmy, że Antarktyka to ich naturalne środowisko, w którym jesteśmy tylko gośćmi.
Czy pingwiny mają kolana?
Sprawdzaliście kiedykolwiek tę frazę w Google? Jeszcze nie? Zdziwilibyście się, jak wielu osobom już takie pytanie przyszło do głowy (gwoli ścisłości: jest to ok. 390 zapytań miesięcznie dla polskich wyników wyszukiwania). Pingwiny mają kolana, nawet jeśli ich charakterystyczny – sztywny i kołyszący się na boki chód – może być nieco mylący.
Czy niedźwiedzie polarne mają śnieżnobiałe futro?
Nie, raczej jest to kolor kremowy. Najjaśniejszy odcień futra mają młode niedźwiadki. Później, wraz z wiekiem (niedźwiedzie polarne mogą żyć ok. 20 lat) sierść zwierzęcia żółknie.
Co niedźwiedzie polarne robią zimą? Czy zapadają w sen zimowy?
Mogą hibernować, ale tego nie robią i są aktywne przez cały rok. Wyjątek stanowią ciężarne samice, które we wrześniu wykopują jamę śnieżną, aby zapaść w niej na kilka miesięcy przed porodem w stan podobny do hibernacji. Nie jest to jednak typowy sen zimowy (spowalnia się metabolizm i liczba uderzeń serca na minutę, ale temperatura ciała się nie zmienia).
Podejrzewam, że to dopiero początek pytań, które przychodzą Wam do głowy. Jeśli chcielibyście o tym porozmawiać, zapraszam Was – piszcie pytania w komentarzach.
Dagmara Bożek-Andryszczak