Paleontolodzy to naukowcy, którzy zajmują się badaniem skamieniałości, czyli wszelkimi śladami życia na Ziemi zachowanymi w skałach. Mogą nimi być szczątki zwierząt, tropy, odciski, a nawet skamieniałe odchody. Jak zatem wygląda ich praca?
Paleontolodzy wykorzystują relikty do
poznawania i opisywania, w
jaki sposób zmieniało się życie na Ziemi, jaki miało ono wpływ na środowisko i
odwrotnie – jak środowisko wpływało na zmienność życia. Pozwala to zrozumieć
mechanizmy działające obecnie i
zależności, które mogą dać odpowiedzi na wiele pytań dotyczących życia na
Ziemi.
Współcześnie paleontolodzy pracują w laboratoriach, badając izotopy, oglądając fragmenty skał i preparatów pod mikroskopami, ale ważną częścią ich pracy jest także praca w terenie, gdzie szukają szczątków rozmiarów makro.
Paleontolog dostając sygnał o istotnym znalezisku udaje się na miejsce i je zabezpiecza przed przypadkowymi zbieraczami, którzy mogliby uszkodzić cenny materiał badawczy. Jeśli stanowisko jest cenne może zostać mu nadany status stanowiska dokumentacyjnego. Takie stanowisko jest bezwzględnie chronione, a naruszenie ochrony grozi sankcjami prawnymi.
W stanowiskach dokumentacyjnych pracują paleontolodzy, którzy bardzo dokładnie i delikatnie wydobywają i zabezpieczają bezcenne okazy i skamieniałości. Jeśli skały są łatwe do eksploatacji, to do poszukiwań wykorzystuje się młotki i dłuta, a także przecinaki i szpikulce. Większych fragmentów kości, czaszek i nagromadzeń szczątków nie wyjmuje się ze skał – żeby nie uszkodzić żadnych okazów odpreparowuje się jedynie fragment skały, w której się znajdują.
Takie bryły są transportowane do pracowni w instytutach geologicznych, gdzie przy użyciu precyzyjnych narzędzi elektrycznych można wydobyć i oczyścić okazy bez niebezpieczeństwa ich zniszczenia. Aby je zabezpieczyć tworzy się tzw. monolity, czyli obudowę gipsową – na fragment skały nakłada się dobrze przylegającą do okazów, zwilżoną, bezbarwną bibułę w kilku warstwach, a następnie zabezpiecza się je siateczką ochronną stanowiącą zbrojenie gipsu, który nakłada się na samym końcu.
Po niezbędnych badaniach, oczyszczone i odpowiednio zabezpieczone eksponaty trafiają następnie do muzeów, gdzie możemy je podziwiać w całej okazałości.
Zdjęcia i tekst: Piotr Olejniczak