No i rekordy zostały pobite…
W połowie sierpnia pisałam o nieustannie padającym deszczu. Dotychczasowe rekordy temperatury i opadów zostały pobite.
Nasi koledzy meteorolodzy Daniel Kępski i Zbigniew Górski, w co miesięcznym biuletynie odnotowali „Sierpień był już trzecim z kolei miesiącem, w którym padł rekord średniej temperatury miesięcznej, wynoszącej w tym wypadku 5,8°C wobec średniej 4,1°C. Dwukrotnie temperatura maksymalna osiągnęła 11,9°C, co jest wartością zbliżoną do absolutnego rekordu temperatury sierpnia równego 12°C. (…) Suma opadów sierpnia 2013r. także okazała się rekordowa. Tego miesiąca spadło 179,5 mm opadu, głównie w postaci ciekłej, gdyż jedynie w ciągu dwóch dni na stacji zanotowano krótkotrwały opad śniegu (13.08 i 14.08). Stanowi to 346% średniej. Warto tu też nadmienić, że poprzedni rekord 123,8 mm został zaobserwowany zaledwie rok wcześniej i został pobity o ponad 50mm. Jedynie w ciągu 4 dni nie padało, aż 6 dni charakteryzowało się opadem >10mm, a 14.08 suma dobowa przekroczyła 30mm, co według obliczeń Niedźwiedzia (2002), zdarza się w Hornsundzie raz na 600 dni.”
Ciągłe deszcze nie pozwoliły nam cieszyć się widokiem wielokolorowych zachodów słońca, które pamiętamy z lat ubiegłych. Mogliśmy za to podziwiać smugi światła słonecznego tworzące tzw. promienie zmierzchowe, powstałe w przerwach w warstwie chmur układające się w tzw. drabinę Jakubową.
Literatura: Niedźwiedź T., 2002. Wpływ cyrkulacji atmosfery na wysokie opady w Hornsundzie (Spitsbergen). Problemy Klimatologii Polarnej 12, 65-75
Galeria zdjęć
