To już chyba prawdziwy początek zimy - koniec wody z jeziorka
Dzisiaj po raz pierwszy uzupełniliśmy zapas wody w zbiorniku korzystając ze śniegu.
W ubiegłym roku dokładnie 18 października, na Blogu można odnaleźć wpis "No i stało się - zabrakło nam wody!". Dokładnie rok później ujemna temperatura utrzymująca się od kilku dni zmusiła nas do wyłączenia instalacji zapewniającej nam dostawę słodkiej wody z pobliskiego jeziorka. Mamy jednak na razie więcej szczęście niż nasi poprzednicy. Mrozom towarzyszyły śnieżyce, dzięki którym wokół Stacji utworzyły się całkiem spore zaspy. Nie musieliśmy, więc ładować ciężkich kawałków lodu. Wystarczyło zgarnąć śnieg za pomocą „łyżki” zamocowanej do naszego traktora i przesypać go do podgrzanego zbiornika. Dzisiejsza operacja trwała niecałą godzinę. Ciekawe tylko na ile czasu wystarczą nam te zaspy.