A sierpień w Hornsundzie był...
...deszczowy. Tak wynika z podsumowania warunków pogodowych w tym miesiącu, które regularnie przygotowują nasi meteorolodzy.
W Polskiej Stacji Polarnej pracuje dwóch meteorologów, którzy regularnie prowadzą obserwacje bieżących warunków pogodowych i na tej podstawie przygotowują specjalne comiesięczne raporty. Są one następnie przesyłane do Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.
Z obserwacji naszych kolegów wynika, że sierpień tego roku przejdzie do historii z racji
rekordowej sumy opadów atmosferycznych – 123,8 mm. Zaledwie przez 7 dni w tym miesiącu w Hornsundzie nie padało! (i Wy narzekacie na pogodę...:) Od 1978 roku, kiedy obserwacje meteorologiczne w Hornsundzie zaczęto
prowadzić w sposób ciągły, nie zanotowano jeszcze tak wysokiej sumy
opadów.
Deszcz oraz często towarzyszący mu
silny wiatr utrudniały prace terenowe, co szczególnie uprzykrzało życie polarnikom, prowadzącym badania na lodowcach. Po obfitych opadach
chropowata i przyczepna zazwyczaj powierzchnia lodowca przybiera postać
gładkiej tafli. W takich warunkach niezbędne jest założenie raków na
buty w celu zwiększenia przyczepności. I oczywiście zapewnienia sobie bezpiecznego powrotu do Stacji.