Szczęśliwego Nowego 2014 Roku...
Jeszcze raz życzymy wszystkim czytelnikom. A jak ten szczególny moment powitania Nowego Roku świętowaliśmy w Hornsundzie?
W Święta Bożego Narodzenia niestety pogoda nas nie rozpieszczała. Wiał bardzo silny wiatr połączony ze śnieżycą. Wyjście na zewnątrz Stacji było prawie niemożliwe. Tylko nasi meteorolodzy wykonywali swoje codzienne obowiązki w terenie. 25 grudnia wiało tak silnie, że na kilka godzin straciliśmy łącze internetowe. Na szczęście 29 grudnia pogoda się znacznie poprawiła i nasze nadzieje na powitanie Nowego Roku na zewnątrz znowu odżyły. Po uroczystej kolacji pełnej smakołyków, pięć minut przed dwunastą wyszliśmy przed Stację. Pięknie świeciły gwiazdy i było prawie bezwietrznie. Punktualnie o północy strzeliły korki od szampana. Złożyliśmy sobie życzenia dalszego wspólnego, równie miłego, spędzenia następnego pół roku i spełnienia wszystkich planów po powrocie. Po północy jeszcze długo rozmawialiśmy o tym, co nas czeka w przyszłości.
Jak dotąd udało nam się spędzać sylwestrową noc w różnych miejscach, ale tegoroczna była zupełnie niezwykła. Ciekawe jaka będzie następna.