Na czym polega "efekt lodówki"
W niektórych rejonach Polski sroga zima, a w Hornsundzie temperatury niewiele poniżej 0°C, i to ma być ta arktyczna zima…
Już kilka wpisów na naszym blogu poświęciliśmy pogodzie. I tym razem postanowiliśmy jej poświęcić uwagę czytelników.
Arktyka zwykle kojarzy się nam z mrozem i śniegiem, a tu okazuje się ze na przełomie i początku roku to Polska zdecydowanie bardziej zasługuje na miano Krainy Królowej Zimy niż Spitsbergen. W grudniu zanotowaliśmy temperatury dodatnie, styczeń też nie przyniósł znaczącej zmiany. Wykresy zmian temperatury przygotowywane przez norweski portal pogodowy http://www.yr.no wyraźnie to wskazują, porównanie ich z temperaturą notowaną w tym samym czasie w północnej Polsce (dokładnie w jednej z dzielnic Gdańska) jest zaskakujące. Okazuje się, że jest to jednak pewna prawidłowość notowana nie tylko w tym roku. Meteorolodzy mówią o tzw. efekcie lodówki.
Zapraszamy do przeczytania ciekawego artykułu na ten temat
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/113243,cieplo-w-arktyce-a-arktyka-w-polsce