W Stacji Polarnej zadomowiła się noc
Żarty się skończyły - za oknami ciemność!
Od kilkunastu dni, na Stacji Polarnej, przyzwyczajamy się do panujących za oknami ciemności. Z każdym dniem, począwszy od 30 października, kiedy ostatni raz widzimy tarczę słoneczną, robi się ciemniej. Najpierw jest jasna poświata przez kilka godzin dnia, ale i ona później znika. Robi się szaro, aż w końcu nastaje całkowita ciemność przez całą dobę. Do tego niebo potrafią zasłonić gęste chmury, z których pada śnieg. Zrywa się wiatr powodujący zamieć i ograniczenie widzialności do 1-2 km, a czasami mniej. Nie są to łatwe warunki do pracy na zewnątrz, ale my się nie poddajemy !
Na szczęście nie zawsze jest pochmurno, a dzięki panującej ciemności często mamy okazję obserwowania i fotografowania zorzy polarnej.