Czy w tundrze rosną drzewa?
Odpowiedź brzmi… tak. Może nie są to drzewa, do jakich przywykliśmy w Polsce, niemniej jednak są i, uwaga, tworzą większe skupiska, a nawet lasy.
Czym jest tundra? To określony rodzaj roślinności, występującej w strefach
arktycznej i subarktycznej. Na Spitsbergenie mamy tundrę arktyczną, która
charakteryzuje się karłowatymi formami roślin, a które wyrastają zaledwie parę
centymetrów nad powierzchnię gruntu. Występują tu także mchy i porosty.
Mamy tu również zjawisko tzw. „wiecznej zmarzliny” – ziemia jest zamarznięta przez cały rok i jedynie w lecie jej powierzchnia rozmarza do ok. 1 metra w głąb, co powoduje, że każde wyjście na wycieczkę poza Stację grozi poważnym ubłoceniem i przemoczeniem butów. Nikt jednak się tym nie przejmuje, bo tundra w lecie jest przepiękna, a pokrywające ją mchy tworzą miękki, choć czasem mokry, dywan, po którym bardzo przyjemnie jest chodzić.
I właśnie w takich warunkach rośnie jedno z „drzew” zwane wierzbą polarną, której skarłowaciała forma w niczym nie przypomina swojej europejskiej siostry. Większość z nas porównałaby ją pewnie do krzaczków jagody, gdyż wygląda bardzo podobnie. W lecie jej listki mają kolor zielony i taką też barwę przybiera cała tundra, jesienną porą zaś liście wierzby arktycznej pięknie żółcieją lub rudzieją. Sama roślina występuje w większych skupiskach, które można nazwać „lasami” w dość… zminiaturyzowanej formie i jest charakterystyczna dla archipelagu Svalbard, do którego należy również wyspa Spitsbergen.